Posłuchajcie wywiadu z Justyną Dziumą

Posłuchajcie wywiadu z Justyną Dziumą

Transkrypcja:

(link do wywiadu na YT znajduje się na pod tekstem)
 

AŻ: (0:12) Adam Żaak, witam bardzo serdecznie naszych widzów, witam bardzo serdecznie słuchaczy, a bardzo gorąco witam Panią Justynę, która reprezentuje Hurtownię, czyli w zasadzie Fundację Hurtownia. Justyna Dziuma w naszym studio po raz kolejny. Witam.

JD: (0:31) Dzień dobry, dzień dobry, ale ponieważ nie wszyscy Państwo pewnie mnie znają jeszcze, to ja muszę powiedzieć, że ta Hurtownia to jest przez CHIU z kreską.

AŻ:  (0:42) Tak jest, chciałem to za chwilę wyjaśnić, ale Pani Justyna już wszystko powiedziała. Ja wiem, to dla wzrokowców jest trudne, jak to się zobaczy, ale tak, to działa. Chórtownia nie ma nic wspólnego z Hurtownią. 

JD: (0:55) Nie, zupełnie, znaczy ma, że chodzi o ilość, ale jakość jest zupełnie inna. 

AŻ: (1:03) Pani Justyno, spotykamy się po raz któryś już w studio tutaj u nas.  Dzień walki z depresją, który miał być międzynarodowym dniem walki z depresją, okazało się, że on jest takim ogólnopolskim. Także zdaje się, że Pani jest główną winowajczynią, która trochę namieszała w tym przedsięwzięciu. Proszę się teraz przyznać bez bicia, jak to było? 

JD: (1:24) Ja wiedziałam, że kiedyś to do mnie wróci i to jeszcze publicznie, no trudno, to biorę na klatę. Już raz wzięłam, to już będzie drugi raz, będzie mi łatwiej. Otóż, więc mili Państwo, było to tak. Pewnego razu zostałam namówiona, żebyśmy zrobili akcję pod tytułem “Muzyka wsparcie osób w depresji”. I ktoś mi powiedział, że 23 lutego to jest międzynarodowy dzień walki z depresją… 

AŻ: (1:50) A Pani nie sprawdzając? 

JD: (1:51) Ja nie sprawdzałam, no bo źródło wiarygodne, to co będę sprawdzać. No na komuś trzeba ufać w tym życiu przecież. No i zrobiliśmy chyba ze trzy edycje albo i cztery tegoż projektu. Po czym -  zaraz pewnie będziemy opowiadać na czym ten projekt polegał -  po czym wygraliśmy konkurs w programie Ignite, takiej organizacji European Choral Association. I przy okazji podpisywania umowy grantowej, oni mówią: “ale wiesz, nie ma takiego miasta Londyn. Co to jest to 23 lutego?” Ja mówię, no jak to międzynarodowy dzień walki z depresją? Przegrzebałam wszystkie źródła, nie ma. 10 października jest - jest World Mental Health Day. Światowa Organizacja Zdrowia to ogłosiła, w 2001 roku. Ale 23 lutego nie ma. No i jak zaczęłam sprawdzać w Google, to się okazało, że 90% źródeł na temat tego dnia prowadzi do nas samych, czyli do projektu Muzyka Wsparcie Osób w Depresji. I po długich dochodzeniach okazało się, że to jest polski, ogólnopolski dzień walki z depresją, który został ogłoszony przez Ministerstwo Zdrowia. No ale w sumie, co za różnica.

AŻ: (3:08) Ale wie Pani Justyno, że sprawy zaszły tak daleko, że nawet dzisiaj w Gliwicach, bo rozmawiamy w piątek 21 lutego, przed Urzędem Miejskim jest stanowisko w ramach Międzynarodowego Dnia Walki z Depresją. No się narobiło. Ale myślę, że nikomu to nie przeszkadza, czy międzynarodowy, czy ogólnopolski. Ważne, że z tą depresją walczymy i to wszelkimi możliwymi sposobami i narzędziami.Podobno śpiewanie jest bardzo wskazane dla tych, którzy cierpią na depresję. 

JD: (3:41) Tak i to z wielu przyczyn. Są takie badania w raporcie Culture for Health, czyli Kultura dla Zdrowia.To jest raport przygotowany przez Creative Europe, czyli subsydiowaną organizację przez Unię Europejską.500 stron ma ten raport, w którym bardzo dużą rolę zwraca się na czynne uprawianie kultury, ale w tym w szczególności właśnie na grupowe śpiewanie. A korzyści ze śpiewania są wielorakie, bo to są zarówno fizyczne, bo pogłębia się oddech, bo obniża się ciśnienie, bo synchronizują się fale mózgowe, bo generalnie wymaga to trochę ruchu i napięcia mięśniowego, więc te fizyczne aspekty są ważne bardzo dla zdrowia. 

AŻ: (4:33) Oczywiście mówimy o prawidłowym sposobie śpiewania, a nie takim sobie gdzieś tam przy ognisku, bo to zupełnie zmienia rzeczywistość. 

JD: (4:40) O przepraszam, przy ognisku też można prawidłowo śpiewać.

AŻ: (4:44) Można, aczkolwiek bardzo często się nie śpiewa prawidłowo. 

JD: (4:47) Głównie to polega na tym, że się jest pod wpływem niestety przy tych ogniskach, także to nieco wyklucza, to prawda.Zupełnie to jest niedobre, bo śpiewać można zupełnie dobrze na trzeźwo, nawet należałoby właśnie po to, żeby nie iść w alkohol, żeby sobie poprawić nastrój. No więc właśnie to jest następny aspekt taki emocjonalny, bo po prostu śpiewanie poprawia nastrój per se. Oczywiście są też korzyści związane z przynależnością do wspólnoty. Wiadomo, że jeżeli się ktoś, znaczy z kimś śpiewa, to jest też przyjemniej. Poza tym jest grupa wsparcia się od razu robi. Generalnie we wszystkich chórach, w których śpiewałam, zawsze wytwarzają się jakieś takie fajne więzy, które ludzi po prostu motywują do tego, żeby wyjść z domu i pójść na tę próbę i pośpiewać. 

AŻ: (5:40) Najgorzej się zmobilizować pierwszy raz, podobno.
JD: (5:44) Tak, tym bardziej, że w kulturze mamy to, że cicho, nie gadaj, nie śpiewaj, nie masz głosu. Zgroza. 

AŻ: (5:52) Ja się wielokrotnie spotkałem z takim właśnie podejściem, (5:56) kiedy gdzieś tam z różnych powodów ktoś komuś proponował przyjść na spotkanie z chórem, (6:03) a nie, bo ja nie mam czasu, to była pierwsza wymówka, a druga, bo nie mam głosu.
 

JD: (6:08) Jeszcze trzecia, ale ja się do tego nie nadaję. (6:10) Tak, jeszcze ta trzecia możliwość, ja się do tego nie nadaję. 

AŻ: (6:13) Okazuje się, że wystarczy przyjść raz i w zasadzie już wszystkie opory znikają. (6:20) Wtedy się okazuje, że jest czas, jest głos i że się nadaję do tego. 

JD: (6:23) Tak, bo to jest kwestia priorytetu, oczywiście. (6:26) Ale tak jak mówię, to jest lekcja do odrobienia kulturowa w społeczeństwie. (6:32) Jesteśmy w Polsce, tutaj zaraz wchodzi mój ulubiony przykład pod tytułem Gruzja. (6:40) Bo tam śpiewają wszyscy, przy każdej okazji, na każdej możliwej spotkaniu towarzyskim, (6:49) smutnym, wesołym, jakimkolwiek. (6:52) I tam jest też, to po prostu w społeczeństwie funkcjonuje od wielu lat. (7:00) Na szczęście nikomu nie wpadło do głowy tam, żeby właśnie wprowadzać jakieś sztywne zasady. (7:07) Tam po prostu to pozwolono ludziom śpiewać. 

AŻ: (7:10) No to może u nas też doczekamy się kiedyś takich czasów, żeby ludzie po prostu sami od siebie chcieli śpiewać.
JD: (7:17) Tak, ale nie wolno im tego zabraniać. (7:20) Właśnie takim to w szkołach niestety pokutuje. (7:24) Nie śpiewasz, bo śpiewasz, źle śpiewasz. (7:27) No to powiedz jak mam dobrze śpiewać, a nie mów, że źle śpiewam, bo to jest niedobre. (7:33) To znaczy w ogóle też powiedzenie dzieci i ryby głosu nie mają, no proszę. (7:40) I potem mamy - i to potem wszystko procentuje tym, że mamy ludzi pozamykanych, (7:48) że się nie chcą odzywać, że nie chcą brać udziału w życiu publicznym, (7:52) nie chcą chodzić na wybory, no bo jak nie mają głosu, no to po co.
AŻ: (7:55) Czyli Pani Justyno wnioskuje, że chciałaby Pani, żeby wszyscy śpiewali po to, (8:01) żeby społeczeństwo było inne, lepsze. 

JD: (8:05) To nie jest tak, że ja bym chciała, żeby wszyscy śpiewali, (8:08) bo niektórzy na przykład równie dobrze robią zdjęcia albo malują obrazy, (8:13) albo nie wiem tańczą na przykład. (8:15) Niemniej jednak jakaś forma uczestnictwa w kulturze jest naprawdę super.
(8:20) Ja jestem absolutną wyznawczynią śpiewania w chórze, (8:25) bo po prostu jak poszłam na próbę chóru akademickiego jeszcze wtedy (8:29) na Politechnice Śląskiej, to po prostu wsiąkłam i od tego czasu (8:33) już mnie mają, że tak powiem. (8:35) Może nie oni, tylko że już śpiew chóralnym mnie ma. (8:39) I taki scenariusz dotyczy bardzo wielu ludzi. (8:43) Po prostu mi to najbardziej odpowiada. (8:46) Natomiast cały czas to śpiewanie w chórze jest takie, (8:53) w powszechnym odbiorze ono jest niszowe, co nie jest prawdą. (8:58) A dobra, to teraz ja panu redaktorowi zadam pytanie.(9:02) Jak pan myśli, ile w Polsce może śpiewać w chórze ludzi? (9:08) Na terenie całego kraju? (9:10) Na terenie całego kraju, ale mam na myśli takie coś, (9:13) że ktoś jakby w ciągu całego życia, nie w tej chwili, tylko w ogóle. (9:18) Także kiedyś ktoś w jakimś szkole szkolnym, albo gdzieś tam na studiach, (9:22) albo coś. 

AŻ: (9:23) No to będzie dość potężna gromadka, gdzieś 5 milionów?

JD:  (9:26) No nie, wyszło mi pół miliona, ale to są już takie dosyć twarde dane.
AŻ: (9:30) Nie, bo skoro mówiła pani, że już w szkole, no to tam się wszyscy (9:33) tak otarli trochę o takie śpiewanie i część może została gdzieś tam. 

JD: (9:39) To jest w ogóle duży temat. (9:42) To pewnie na następne spotkanie a propos edukacji muzycznej w szkołach, (9:47) bo to jest też dramat. (9:49) Natomiast ja mówię o tych chórach szkolnych, takich w szkołach muzycznych, (9:53) bo praktycznie chóry szkolne w Polsce nie istnieją i nigdy nie istniały (9:57) tak naprawdę dobre. (9:59) No na palcach może obu rąk można by policzyć. 

AŻ: (10:03) Pani Justyno, rok rocznie podczas tego obchodzonego międzynarodowego, (10:08) się okazuje polskiego, Dnia Walki z Depresją, organizowała pani (10:13) w ramach hurtowni różne ciekawe wydarzenia.
(10:16) W tym roku coś też będzie? 

JD: (10:18) W tym roku też będzie, tylko jak już się rzekło, to coś będzie w październiku. (10:25) To będzie taka oktawa dla zdrowia psychicznego pod nazwą (10:31) Muzyka Wsparcie Osób w Depresji i ale ja tylko jestem koordynatorem, (10:39) znaczy nie ja tylko, Fundacja jest tylko koordynatorem, bo tak naprawdę (10:45) najwięcej robią chóry, które się do tego projektu zgłaszają. (10:50) A polega to na tym, że my wystosowujemy zaproszenie do chóru, (10:56) żeby w tym okresie, czyli w okolicach tego 10 października (11:00) zorganizowały pod hasłem Muzyka Wsparcie Osób w Depresji albo próbę otwartą, (11:06) albo koncert, albo jakieś warsztaty artystyczne, albo przynajmniej zaśpiewały na mszy. (11:13) Albo na przykład, jak nie mogą inaczej, to żeby wystawiły do internetu (11:17) jakieś nagranie, które na przykład zrobili wcześniej. (11:20) Właśnie pod tym kątem, mając jakby na myśli idę upowszechniania wiedzy o depresji, (11:29) bo walczymy z dwoma mitami, z trzema. (11:34) Pierwszy mit to jest taki, że weź się w garść, wystarczy.
(11:39) No nie, więc to trzeba leczyć, to można leczyć, to należy leczyć. (11:44) I w tym celu należy się skontaktować ze specjalistą. (11:49) To jest mit pierwszy, że to się nic z tym nie da zrobić, no więc da się zrobić.
(11:53) Po pierwsze, że to jest coś, że to jest choroba, ale wyleczalna. (11:56) I jeszcze w dodatku, że ona niestety prowadzi do śmierci, bo większość samobójstw właśnie jest wynikiem depresji. (12:05) Mit drugi, właściwie to nie jest mit, ale po prostu walczymy ze wstydem.
(12:11) Pokazujemy, że to pójście do specjalisty, to nie jest koniec świata. (12:16) Bo mówi się: “a bo w Toszku wylądujesz”. (12:20) Ktoś se złamał nogę, to wyląduje na Kościuszki, a ktoś ma problem ze sobą, (12:25) no to wyląduje w Toszku, ale też nie do końca świata tam będzie zamknięty w psychuszce, tylko ktoś mu tam pomoże i po prostu będzie żył. 

AŻ: (12:34) A może w ogóle nie będzie zamknięty. 

JD: (12:35) Albo może w ogóle nie będzie zamknięty, bo zdecydowanie większość przypadków się do tego w ogóle nie kwalifikuje. (12:43) No i trzecia rzecz, to upowszechnianie śpiewu jako narzędzia do uniknięcia depresji albo do wychodzenia z niej, jak ktoś ma obniżony nastrój już dosyć długo. 

AŻ: (12:56) Czyli rezygnujecie z 23 lutego na rzecz 10 października. 

JD: (13:02) Tak.
AŻ: (13:02) I jeszcze parę dni wokoło tej daty. 

JD: (13:04) Tak, tak, tak. 

AŻ: (13:06) Ale nie tylko się będziecie zajmować śpiewaniem w październiku, (13:10) bo jeszcze gdzieś po drodze mnóstwo rzeczy robicie. (13:13) Na przykład w maju coś ciekawego się szykuje. 

JD: (13:16) O, w maju to się dwie rzeczy ciekawe szykują. (13:19) Ale żeby o tej jednej majowej coś powiedzieć, to muszę wrócić do marca, (13:25) bo w marcu organizujemy warsztaty przygotowawcze do wykonania (13:30) Symfonii Tysiąca Gustawa Mahlera.

AŻ: (13:34) Bardzo ambitne zadanie. (13:36) 

JD: Bardzo ambitne, ale to jest praca zespołowa, a nawet powiedziałabym, (13:40) że to jest praca wielozespołowa, bo to jest projekt, do którego (13:44) nas zaprosiła Filharmonia Śląska jako jeden z chórów. (13:50) Z okazji 80-lecia Filharmonii Śląskiej będzie właśnie (13:54) Symfonia Tysiąca, czyli Ósma Symfonia Mahlera Esdur (13:59) wykonywana w Spodku w maju. (14:03) No ale chóry się muszą najpierw do tego przygotować. (14:05) I my, czyli Warsztatowy Chór Chórtowni, jesteśmy jednym z chórów (14:09) zaproszonych do tego projektu, ale jesteśmy jedynym chórem, (14:13) który powstaje z niczego. (14:16) Czyli to jest taka zbieranka ludzi, którzy śpiewają w większości (14:23) w jakichś chórach.

AŻ: (14:26) I pod jednym szyldem się zbieracie. (14:28) 

JD: Zbieramy się projektowo pod jednym szyldem. (14:31) 

AŻ: Warsztatowy chór hurtowni to jest taka cykliczna impreza.

JD: (14:33) Pierwsza odbyła się dwa lata temu i wtedy wykonaliśmy (14:36) Completorium Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego, a teraz (14:39) będziemy właśnie wykonywać wspólnie z tymi innymi chórami (14:43) i Filharmonią Śląską Symfonię Tysiąca. (14:48) To będzie tysiąc osób na jednej scenie, więc to będzie gigant. 

AŻ: (14:52) Dlatego się to musi odbyć w Spodku, a nie w Filharmonii.

JD: (14:56) Tak. 

AŻ: (14:56) Pani Justyno, braliście już jako Chórtownia w tak ambitnych (15:00) przedsięwzięciach udział? 

JD: (15:01) Symfonii Tysiąca jeszcze nie śpiewaliśmy, to będzie pierwszy raz, (15:05) ale wcześniej też mieliśmy zaproszenie też od Filharmonii (15:10) Śląskiej i też do Spodka w czymś, co potem zyskało nazwę (15:14) Wędrujący Chór Chórtowni, a polegało to na tym, że mieliśmy w czasie (15:21) koncertu muzyki filmowej w pewnym momencie wstać znienacka (15:25) odziani w jakieś czarne poncza, najlepiej z nakryciem (15:30) głowy tajemniczej, tajemniczym i odśpiewać Conquest of Paradise (15:35) Vangelisa, czyli taki kawałek, który wszyscy znają, ale zrobiło (15:39) to na wszystkich kolosalne wrażenie. Zresztą myśmy mieli (15:42) strasznie dużą przyjemność z tego, bo to w sumie mało roboty, (15:46) a efekt naprawdę gigantyczny. Także było to naprawdę bardzo (15:50) fajne doświadczenie i to też był Wędrujący Chór Chórtowni. (15:56) On powstawał tak naprawdę na gwizdek i zbierało się po sto osiemdziesiąt (16:01) osób. Więcej nie, bo już nie było więcej miejsca (16:05) dla chóru, także to było super, że ludzie z całego regionu, (16:10) a nawet spoza regionu przyjeżdżali na to. (16:16) Ludzie spoza Śląska, bo byli też z Przemyśla. Ktoś przyjechał ze (16:21) Szczecina. Ludzie przyjechali z Poznania, z Wrocławia, (16:24) no naprawdę to było super.

AŻ: Czyli okazuje się, że to nie tylko (16:28) śpiewanie, ale też możliwość występów artystycznych w dobrym (16:33) towarzystwie.

JD:  Ach no to wiadomo, także przyjemne z pożytecznym. 

AŻ: (16:40) Kiedy zadzwoniłem do pani z propozycją dzisiejszego spotkania, (16:43) myślałem właśnie o tym międzynarodowym nieszczęsnym dniu (16:47) walki z depresją, który się okazuje mało międzynarodowy, ale nic (16:52) nie stoi na przeszkodzie, żeby już nie mówię, że w tym roku, (16:55) ale w przyszłym roku też w okolicach tego 23 lutego coś (17:00) wymyśleć. Co pani na to? 

JD: No to bardzo niebezpieczne jest to, (17:05) co pan do mnie mówi, bo takich rzeczy mi się dwa razy niestety (17:08) nie powtarza. 

AŻ: Ja się domyślam, że człowieka czynu nie trzeba (17:12) specjalnie namawiać do tego, żeby coś zrobił, więc tak sobie (17:18) myślę, że ten 23 lutego, jak on już tak zaistniał u nas w (17:22) Gliwicach w poprzednich czasach, poprzednich latach, dzięki (17:27) pani, no to może by to tak pokontynuować, zmienić tylko (17:32) trochę nazwę z międzynarodowego na ogólnopolski, a może (17:36) gliwickie zrobić dni walki z depresją. 

JD: Nie, nie, on jest generalnie (17:38) ogólnopolski, więc jakby tutaj nie ma, to jest wyłącznie kwestia (17:42) nazewnictwa, a rzeczywiście niesienia, pokazywania tych (17:49) narzędzi nigdy za wiele, bo ludzie o tym nie wiedzą.

AŻ: Bardzo dużo, właśnie ze względu na to, o którym (17:57) rozmawialiśmy, bardzo dużo ludzi nie wie, że śpiewanie jest (18:01) po prostu bardzo przyjemne, przyjemną czynnością (18:05) taką rzeczą, która bardzo pozytywnie wpływa na nas. Jako (18:12) zespół pojawiliście się też na oddziale onkologii w Gliwicach. (18:17) Jak tam was przyjmowano? 

JD: A to nie jako zespół, to jako fundacja, (18:21) bardziej. To było jedno z działań tego projektu Muzyka (18:28) Wsparcie Osób w Depresji. To był taki pilotażowy projekt (18:32) zrealizowany wspólnie z Górnośląską Fundacją Onkologiczną (18:37) i polegało to na tym, że (18:44) studentka muzykoterapii i dyrygentury chóralnej, czyli (18:47) pani Gabrysia Majerowska oraz ja, poprowadziłyśmy zajęcia (18:53) umuzykalniające, powiedzmy tak, rozśpiewania właściwie to (18:57) były i pracę z repertuarem, ale bardzo prostym, po prostu (19:00) bardzo niski próg wejścia tam był - dla pacjentów onkologicznych. (19:05) Ale nie w ciężkim stanie, no bo to po prostu byłoby niemożliwe (19:10) ze względów fizycznych, technicznych i w ogóle. Jak ktoś (19:14) jest po prostu zajęty chorobą swoją, to raczej nie ma śpiewania (19:18) w głowie, natomiast to były cztery próby, które (19:23) przeprowadziłyśmy na terenie Instytutu. (19:29) I pokazywałyśmy, znaczy no po prostu wspólnie z osobami, które (19:34) przyszły na te próby, śpiewałyśmy, robiłyśmy rozśpiewanie, (19:40) właściwie taką pogłębioną emisję głosu w dużej mierze, bo (19:44) to były osoby, które nigdy wcześniej nie śpiewały albo (19:47) gdzieś tam sobie po prostu, tak jak powiedział pan przy ognisku (19:50) i z taką formą edukacji muzycznej nie miały nigdy do (19:55) czynienia. 

AŻ: Gdzie was jeszcze w Gliwicach nie było i gdzie (20:00) chcielibyście być? No nie jestem przygotowana (20:06) do tego pytania, ale za rok panu opowiem. (20:12) Dobrze, to umawiamy się wobec tego na spotkanie za rok. (20:15) To już taka tradycja będzie, że w okolicach 23 lutego w dniu (20:21) walki z depresją spotykamy się w naszym studiu. No to dzisiaj (20:25) stawiamy kropkę nad i. Życzę powodzenia w tych przedsięwzięciach (20:30) związanych z Mahlerem. To bardzo ambitne dzieło, mówię to jako (20:33) muzyk i czekam na pani wizytę. Może niekoniecznie dopiero (20:39) za rok, może jak już będzie po Mahlerze, to się też spotkamy (20:42) tutaj i parę słów na ten temat zamienimy, a dzisiaj stawiamy (20:46) kropkę nad i. Prezes Fundacji Chórtownia Justyna Dziuma była (20:52) naszym i państwa gościem. Bardzo dziękuję za wizytę w studiu. (20:56) Dziękuję bardzo.